Butelka do karmienia to w domu, z małym dzieckiem pod dachem absolutnie niezbędna rzecz. Niestety większość butelek z jakimi miałem do czynienia jako farmaceuta (bo znajdują się one również w aptecznym asortymencie) wykonanych jest z bardzo kiepskiego jakościowo tworzywa sztucznego. Razem z moją rodziną nie jesteśmy entuzjastami plastiku – zwłaszcza jeśli ma on mieć kontakt z żywnością (używamy szklanych pojemników do przechowywania). Dlatego też możliwość przetestowania szklanych butelek do karmienia One Classic wydała nam się bardzo ciekawa.
Zanim przejdziesz do dalszej lektury chcę wyraźnie zaznaczyć, że testując butelki do karmienia NIE MAM ZAMIARU odwodzić Cię od karmienia piersią. Mleko matki to fenomen natury i najlepsze co można dać dziecku od pierwszych dni życia. Życzę Ci, żeby karmienie piersią trwało jak najdłużej z korzyścią zarówno dla malucha, jak i dla mamy karmiącej. W dalszej części wpisu postaram się pokazać Ci, że butelkę One Classic można wykorzystać bez względu na sposób karmienia dziecka.
Butelki One Classic występują w dwóch objętościach – 120 i 240ml. Dostępne są również dwie wersje kolorystyczne – szara (Gray Violet) i różowa (Cream Pink). Wewnątrz opakowania znajdziesz więc szklaną butelkę, pokrytą warstwą silikonu, nakrętkę, smoczek oraz pokrywkę zabezpieczającą. To co mnie już na wstępie zaskoczyło to fakt, że całość zapakowana była w papier(!), a nie folię. Dzięki mojej żonie patrzę na produkty również z perspektywy ilości użytych surowców. W przypadku One Classic widać, że producent ogranicza przy produkcji ilość zużywanej, jednorazowej folii.
One Classic wykonane są co prawda ze szkła, ale jednocześnie pokryte są warstwą silikonu. Dzięki temu butelkę trzyma się bardzo pewnie w ręku i nie ma ryzyka, że wypadnie nam z ręki. Sam silikon, który obleka szkło butelki nie chroni w żaden sposób butelki przed stłuczeniem, ale ma w tym względzie wielką zaletę. Nawet w przypadku, gdy butelka stłucze się szkło zostaje w jednym miejscu, a nie rozsypuje na drobne kawałeczki po całym mieszkaniu.
Wszystkie materiały, które użyto produkcji butelki są przeznaczone do kontaktu z żywnością. Dla mnie farmaceuty i ojca ma to kluczowe znaczenie. Dlatego w naszym domu stawiamy na bezpieczne szkło i drewno. Dbamy bowiem o to, by w czasie przygotowywania czy przechowywania jedzenia unikać kontaktu z potencjalnymi szkodliwymi związkami wpływającymi na gospodarkę hormonalną organizmu.
A takie związki mogą znajdować się w produktach wykonanych z plastiku. Myślę, że w tym miejscu powinieneś zatrzymać się i przeczytać co nie co o tzw. dysruptorach endokrynnych. Jeśli chcesz trochę poczytać o szkodliwości tych związków to zajrzyj na stronę 35 internetowego wydania Magazynu Aptekarskiego.
Czytaj również: Magazyn Aptekarski – strona 35 – Co warto wiedzieć o dysruptorach endokrynnych?
Innym ważnym aspektem bezpieczeństwa na który zwróciłem uwagę – jest spasowanie wszystkich elementów butelki. Testując butelkę One Classic WYKONAŁEM TEST SZCZELNOŚCI sprawdzając, czy w razie wydostania się pokarmu przez smoczek przecieknie on na zewnątrz.
Bezpieczeństwo użytkowe jest ważne, ale znacznie ważniejsze dla mnie było bezpieczeństwo butelki ocenione przez logopedę. Okazało się, że One Classic jest zaopatrzona w bezpieczny dla zgryzu smoczek. Ma on taki sam kształt z każdej strony – jest owalny i miękki. Jego podstawa z kolei jest wykonana z grubszej warstwy silikonu, dzięki czemu jest grubsza i bardziej odporna na odkształcanie.
Razem z neurologopedą wykonaliśmy również prosty test z wodą, by ocenić czy wypływ mleka nie jest zbyt agresywny. Okazało się, że na smoczku z najmniejszym wypływem krople wydostają się powoli i miarowo, woda nie tryska, więc nie ma obawy o to, że karmione dziecko będzie zalewane pokarmem i będzie łykać powietrze.
Czytaj również: #arturtestuje nowość na rynku – aspirator Nosiboo Pro
Jak już wspomniałem butelka One Classic jest wykonana ze szkła i pokryta jest cienką warstwą silikonu dzięki czemu bardzo wygodnie się ją używa i trzyma w ręku. Jak na butelkę wykonaną ze szkła jest stosunkowo lekka, a na uwagę zasługuje jej jakość wykonania.
Na początku wpisu zwróciłem uwagę na to, że z butelki mogą korzystać nie tylko mamy karmiące dziecko mlekiem modyfikowanym, ale również karmiące piersią. To prawda One Classic wybija się swoją uniwersalnością – po dokupieniu zakrętki One Cap butelka do karmienia staje się…pojemnikiem do przechowywania (również można wykorzystać go do przechowywania mleka mamy).
Co więcej w podbramkowej sytuacji mama karmiąca piersią może wypełnić butelkę swoim pokarmem, a maluch może być karmiony pokarmem mamy przez inną osobę. Poza tym nie stoi nic na przeszkodzie, by u starszego dziecka butelka One Classic stała się zwykłą butelką do picia wody czy innych napojów, kolokwialnie mówiąc z “gwinta”. Dzięki temu jedna butelka może służyć nawet kilka lat – od pierwszych dni życia do okresu wczesnoszkolnego. Ja na przykład w większej butelce One Classic 240ml noszę sok do pracy ;-))
Ważna uwaga!
W tym miejscu przypomnę wszystkim hurra-optymistom, że długotrwałe ssanie słodkich i gęstych napojów stwarza ryzyko rozwoju próchnicy, więc na tym polu trzeba zachować szczególną czujność.
Butelkę bardzo łatwo utrzymuje się w czystości. Przede wszystkim dlatego, że każdy element butelki łącznie ze smoczkiem, przykrywką i zakrętką można sterylizować przez 5 minut we wrzącej wodzie, sterylizatorze elektrycznym i mikrofalowym.Poza tym butelka nadaje się do mycia w zmywarce, choć w kilku przypadkach pojawiły się delikatne przebarwienia. Bezpieczniej więc wrzucić butelkę na górną półkę zmywarki lub do kosza na sztućce. Do mycia butelki nie używa się również silnych detergentów i ostrych przedmiotów,
Używanie One Classic wiąże się z pewnymi niedogodnościami, ale dotyczy to wszystkich naczyń i pojemników wykonanych ze szkła. Przede wszystkim trzeba zachować ostrożność przy myciu i użytkowaniu, by jej nie potłuc. Po drugie trzeba ostrożnie wlewać do niej gorące płyny i pamiętać zasadę, że zalanie gorącej butelki po sterylizacji zimnym płynem, może skończyć się pęknięciem szkła. Generalnie warto robić tak, by szkło i płyn miały na ile to możliwe zbliżoną temperaturę.
Producenci mleka modyfikowanego zalecają przygotowanie pokarmu przez rozpuszczenie mieszanki w proszku w wodzie o temperaturze 37 stopni Celsjusza. Tymczasem coraz głośniej mówi się, że ta temperatura powinna być znacznie wyższa w okolicach 60-70 stopni – wszystko po to by zmniejszyć ryzyko namnażania bakterii w mieszance. Butelka ze szkła nadaje się idealnie do tego zabiegu, w przeciwieństwie do butelek z plastiku, których zalanie gorącą cieczą może doprowadzić do deformacji i uszkodzenia butelki.
Pokarm w butelce One Classic można podgrzewać w ciepłej wodzie lub podgrzewaczu elektrycznym, ale niestety nie wolno w mikrofali. A to za sprawą różnych materiałów – polipropylen, silikon, szkło, które pod wpływem promieniowania mikrofalowego mogą nagrzewać się nierównomiernie.
Czytaj również: #arturtestuje najmniejszy inhalator do nosa – mini-inhalator Clip
Trudno mi jest ocenić to jak wygląda karmienie niemowlęcia za pomocą tej butelki – mój starszy syn Amadeo był karmiony piersią aż do samoodstawienia, a młodszy Norbert właśnie zaznaje uroków laktacji. Potrafię ocenić jednak jak butelka sprawuje się u trzylatka – a sprawuje się znakomicie. Amadeo potrafi pić z gwinta, więc wychodząc z tatą na boisko sam nalewa sobie wodę do One Classic, zakręca nakrętkę i wkłada do plecaka. Dzięki tej genialnej warstwie silikonu – jestem trochę spokojniejszy jako rodzic o to, co się wydarzy, gdy butelka spadnie na twarde podłoże.
Ogólnie rzecz biorąc butelka jest wykonana ze świetnych jakościowo materiałów. To czuć od pierwszego jej dotknięcia. Tworzywo sztuczne to wytrzymały i obojętny dla pokarmów polipropylen – dzięki temu na przykład nakrętka świetnie pasuje do gwintu butelki i jest dobrze spasowana. Smoczek wykonany jest z cieńszej warstwy miękkiego i obojętnego dla zdrowia silikonu, a jego podstawa ma już tą warstwę nieco grubszą (i tak ma być!).
Szkło jak to szkło – jest solidne, a dobrze świadczy o nim to, że można go bez problemu sterylizować. Moim zdaniem szkło jest najbardziej ekologicznym i najzdrowszym tworzywem, z którego może być wykonana butelka dla dziecka. Szkło wyklucza możliwość migracji szkodliwych związków do żywności z którą ma kontakt – nawet pod wpływem wysokiej temperatury. Zdaję sobie sprawę, że większość butelek z plastiku jest bpa free, ale pamiętać należy, że jeszcze 20 lat temu nikt nie zdawał sobie sprawy ze szkodliwości bisfenoli. Niewykluczone przecież, że za kilka- kilkanaście lat okaże się, że coś co jest zdrowe dzisiaj będzie wtedy na cenzurowanym. Szkło natomiast jest ponadczasowe, zdrowe i trwałe – choć odrobinę droższe.
Już na pierwszy rzut oka widać, że butelka wygląda świetnie. Ma minimalistyczny design, a obie wersje kolorystyczne są stonowane. Inaczej ta estetyka wygląda w przypadku butelek plastikowych, które zalatują trochę tandetą i infantylnością, ale to moja osobista opinia. W moim teście i recenzji skupiłem się raczej na walorach użytkowych i bezpieczeństwie – więcej estetycznych zdjęć butelki One Classic znajdziesz w mediach społecznościowych np. Instagramie.
Butelki One Classic są droższe od swojej plastikowej konkurencji. Pamiętaj, że wydając te kilkadziesiąt złotych kupujesz produkt, który jest uniwersalny – może służyć jako butelka do karmienia, picia, a nawet przechowywania. Poza tym jeśli będziesz posługiwać się nią właściwie – będzie ci służyć kilka, dobrych lat.
Sprawdzałem również ceny konkurencyjnych szklanych butelek i akurat One Classic jest póki co najkorzystniejsza cenowo.
Czytaj również: #arturtestuje sprzęt medyczny Sanity
Pod względem jakości wykonania, bezpieczeństwa tworzyw i kształtu smoczka nie mogę się naprawdę do niczego przyczepić. Butelki są super szczelne, solidne i świetnie leżą w ręku zarówno rodzica jak i dziecka. Za wyborem tej butelki powinno przemawiać przede wszystkim szkło z którego jest wykonana oraz trwałość na wiele lat używania. Najważniejsze dla mnie jest jednak to, że kształt smoczka i niezbyt łatwy wypływ sprawiają, że dziecko nawet jeśli jest karmione piersią i w podbramkowych sytuacjach ma podawane mleko tą butelką nie odzwyczaja się od piersi mamy.