Artur Rakowski - Po męsku o zdrowiu

Czyszczenie uszu u niemowlaka

Dzisiaj opowiem Ci jak czyścić uszy niemowlakowi. Czyszczenie uszu u niemowlaka? – prozaiczna sprawa.

To nasza codzienna rutyna. Nie zastanawiając się chwytamy za patyczek higieniczny i załatwiamy temat szybko i konkretnie.

Ale czy postępujemy właściwie? No właśnie – nie do końca!

Co gorsza ten błędny sposób czyszczenia uszu przekazujemy swoim dzieciom, podobnie jak nasi rodzice przekazali go nam.

No to jak czyścić uszy niemowlakowi?

Ale po kolei!

Czyszczenie uszu u niemowlaka – po co ta cała woskowina?

Woskowina w naszej kulturze traktowana jest jako problem estetyczny. Dla wielu jej nadmiar świadczy o braku higieny, trudnych warunkach sanitarnych czy niskim statusie społecznym. Wmówiono nam, że woskowinę należy codziennie usuwać patyczkiem higienicznym.

Ale jak to bywa w przypadku naszego organizmu – wszystko jest “po coś”, wszystko spełnia swoją większą lub mniejszą rolę. I tak jest w przypadku woskowiny.

Woskowina jest naturalną, żółtawą wydzieliną produkowaną w przewodzie słuchowym. Powstaje ze złuszczonego naskórka, włosów i różnych substancji produkowanych przez gruczoły. Pełni w uchu niebagatelną rolę.

Natłuszcza przewód słuchowy, zbiera zanieczyszczenia dostające się do ucha, a przy tym ma niskie pH dzięki czemu w przewodzie słuchowym panują warunki, w którym bakterie nie mają lekko. Stanowi więc naturalną barierę organizmu dziecka i wchodzi w skład odporności wrodzonej. Chcesz sprawdzić jak działają inne bariery? Proszę bardzo – czytaj! 

Skład chemiczny woskowiny też jest nieprzypadkowy. Woskowina zawiera tłuszcze, glikopeptydy, immunoglobuliny oraz liczne substancje o działaniu antybakteryjnym. Dzięki temu ucho chronione jest przed infekcjami!

Czyszczenie uszu u niemowlaka – dlaczego woskowina wydostaje się na zewnątrz?

To kolejny już w naszym organizmie przykład mechanizmu samooczyszczania.

Powstająca woskowina zbiera zanieczyszczenia z przewodu słuchowego i wspomagana ruchami żuchwy przesuwa się na zewnątrz!

Czytaj również: Ciemieniucha u dziecka

Czyszczenie uszu niemowlaka a konsystencja woskowiny

Okazuje się, że konsystencja woskowiny u każdego może być inna. Jej produkcja jest sterowana hormonalnie. Dlatego woskowina:

    • jest rzadsza u młodszych dzieci oraz osób rasy białej
    • u chorych na cukrzycę z kolei woskowina ma wyższe pH – co sprzyja infekcjom!

 

Wyświetl ten post na Instagramie.

 

Post udostępniony przez Artur Rakowski (@mgr.rakowski)

Czyszczenie uszu u niemowlaka – kiedy woskowina zaczyna przeszkadzać?

Do tej pory jest wszystko fajnie, wszystko wow! Jednak czasami produkcja tej pożytecznej wydzieliny zaczyna wymykać się spod kontroli. Czy czyszczenie uszu u niemowlaka jest obowiązkowe? Z czego to wynika?

  1. każdy z nas w przewodzie słuchowym ma przewężenie, które trochę utrudnia wydostawanie się wydzieliny na zewnątrz. Jeśli dodamy do tego niewłaściwą higienę uszu (za pomocą patyczka higienicznego) to pojawi się ryzyko, że wydzielina zacznie się gromadzić, twardnieć i powstanie…czop! Najgorzej mają dzieciaki z zespołem Downa – gdyż ich przewężenie przewodu słuchowego jest jeszcze większe!
  2. nadmiernej produkcji wydzieliny sprzyja noszenie słuchawek dousznych i aparatów słuchowych
  3. używanie do mycia uszu silnych detergentów np. żeli pod prysznic czy szamponów również nasila produkcję woskowiny
  4. smog i przebywanie w zapylonym otoczeniu = większa produkcja woskowiny

Czytaj również: Potówki u dziecka

Czyszczenie uszu u niemowlaka – co się stanie gdy zaniedbamy temat?

Tak jak pisałem wcześniej – wydzielina będzie gromadzić, gromadzić, z czasem zacznie twardnieć i powstanie czop (lub jak kto woli korek woskowinowy). To dlatego czyszczenie uszu u niemowlaka jest takie ważne.

Taki czop może zamknąć nawet 80% średnicy przewodu słuchowego, a wtedy:

  • będziemy gorzej słyszeć
  • pojawi się uczucie zatkanego ucha
  • z naszych uszu zacznie po prostu śmierdzieć 😉
  • nabawimy się szumów usznych

Ale to jeszcze nic!

W skrajnych przypadkach ten zwykły poczciwy czop może wywołać…odruch kaszlu (przewód słuchowy jest unerwiony gałęzią uszną nerwu błędnego) – a nawet zwolnić czynność serca.

Nieźle, co? Dlatego czyszczenie uszu to ważna sprawa!

Jak czyścić uszy niemowlakowi?

Nie wierz reklamom, że trzeba codziennie używać sprejów do czyszczenia uszu. Na przykład takim jak ta.  To jakiś żart! 

W zasadzie prawidłowa higiena uszu nie wymaga wcale jakiś specjalnych zabiegów.

Oto kilka rad:

  • czyścisz…to co widzisz 😉 – czyli małżowiny uszne i samo ujście przewodu słuchowego
  • możesz użyć w tym celu swojego palca lub cienkiej myjki wykorzystując zwykłe, szare mydło
  • w przypadków maluchów nie bój się, że woda dostanie się do ucha. Wiem, że w czasie kąpieli sporo rodziców ma taką fobię. Dostanie się wody do ucha nie jest niebezpieczne, bo na końcu przewodu słuchowego maluch ma błonę bębenkową, która oddziela ucho zewnętrzne od środkowego.
  • fakt, że dla niektórych najmłodszych dzieci mycie uszu nie będzie należeć do najprzyjemniejszych.  Ważną rzeczą o której musisz pamiętać u dzieci jest to, że po kąpieli musisz osuszyć uszy z resztek wody
  • jak to zrobić? Kładziesz malucha z głową zwróconą na bok i delikatnie osuszasz małżowiny uszne i ujście przewodu rogiem ręcznika, pieluszką tetrową lub…patyczkiem (ALE TAKIM PRZEZNACZONYM DLA DZIECI)

Ważna uwaga!

Nie wkładaj zwykłych patyczków higienicznych do przewodu słuchowego. Mogą podrażnić delikatną skórę, uszkodzić błonę bębenkową albo wywołać zapalenie.

To po jakie licho są te spreje?

No one też po coś istnieją.

Nadają się z pewnością do zmiękczania i usuwania czopa woskowinowego.

Ale gdy do tego dojdzie i tak warto skorzystać z konsultacji laryngologa. On ma swoje, nieinwazyjne i bardzo skuteczne metody czyszczenia uszu.

Jeśli upierasz się przy sprejach – ważna uwaga!

Spreje z oliwą z oliwek nie dadzą rady z twardym czopem. Mogą delikatnie go zmiękczyć, ale z pewnością go nie usuną.

W takich przypadkach znacznie skuteczniejsze są spreje z łagodnymi środkami powierzchniowo-czynnymi.

A może są jakieś inne metody?

W sieci możesz przeczytać naprawdę sporo informacji o alternatywnych metodach czyszczenia uszu.

Nie lubię określenia alternatywne – znacznie bardziej sedno sprawy oddaje określenie NIEBEZPIECZNE.

Do takich pseudozabiegów należy świecowanie uszu za pomocą zapalonej rurki umieszczonej w uchu.

Nie rób tego!

Słyszałem o przypadkach, gdy entuzjaści tej metody trafiali na SOR z miejscowym oparzeniem i perforacją błony bębenkowej.

Czytaj również: Laktacja i podrażnione sutki

Jak czyścić uszy niemowlakowi – podsumowanie dla leniwych 😉

  • woskowina to nasz sojusznik – nawilża przewód słuchowy, chroni wnętrze ucha i zapobiega infekcjom
  • zapobiegaj jednak jej nadmiernemu gromadzeniu – ryzykujesz bowiem powstaniem czopa 😉
  • całkowite czyszczenie uszu jest bez sensu!
  • używanie w tym celu patyczków higienicznych jest jeszcze bardziej bez sensu – upychasz woskowinę na końcu przewodu
  • codziennie używanie sprejów w ogóle nie trzyma się kupy – nie wierz reklamom!
  • do codziennej higieny uszu potrzebujesz – mydło, wodę i swój palec 😉 przy okazji sprawdź inne, cudowne właściwości mydła i wody
  • u dzieci nadmiar wody należy osuszyć ręcznikiem lub pieluszką kładąc malucha na boku
  • świecowanie uszu – JASNE! Jeśli poparzenie ucha lub dziura w błonie bębenkowej to twoje marzenie. Świecuj do woli!

Dobra zmykam

Trzymaj się

Artur

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Podobne wpisy

Chcesz być na bieżąco? Dołącz do newslettera

Wszystkie treści przedstawione na arturrakowski.pl mają jedynie wartość informacyjną, edukacyjną i przedstawiają osobiste opinie autorów. Pod żadnym pozorem nie mogą zastąpić indywidualnej porady farmaceutycznej, lekarskiej, położniczej, psychologicznej, ani żadnej innej. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu i polityki prywatności.