Artur Rakowski - Po męsku o zdrowiu

Jak hartować organizm dziecka?

Jak hartować organizm dziecka?

Część z Was, która czyta mojego bloga wie, że dużą wagę przykładam do wolności dzieci, do naturalnego wzmacniania ich odporności, a najczęściej robię to poprzez hartowanie organizmu. Dlatego odpowiadając na setki wiadomości na Facebooku i Instagramie, postanowiłem podzielić się z Wami moimi doświadczeniami i spróbować odpowiedzieć na pytanie postawione w tytule – jak mądrze hartować organizm dziecka?

Postaram się odpowiedzieć Ci na pytanie:

  • jak to się dzieje, że hartowanie organizmu wzmacnia odporność;
  • jakie są najczęstsze karygodne błędy rodziców, które sprawiają, że dziecko choruje;
  • jak mądrze hartować organizm dziecka, by mu pomóc, a nie zaszkodzić;
  • na końcu wypunktuję też bardziej szczegółowo sposoby na to jak ja hartuję swoje dzieci.

Dlaczego warto hartować organizm?

Hartowanie organizmu dziecka w dużym uproszczeniu jest kontrolowanym narażaniem go na zmienne warunki, by zmusić  wrodzone mechanizmy odporności  do działania. Rodzice, którzy hartują dzieci mają też bardzo zdrowe podejścia do chorowania. Nie traktują go jako wyzwanie, powód do rozczarowania, ale możliwość poznania organizmu dziecka w celu wyciągnięcia odpowiednich wniosków.

W hartowaniu chodzi o to, by zamiast skupiać się na zwalczaniu objawów, wprowadzić w swoim życiu takie zmiany, by każda następna infekcja miała łagodniejszy przebieg albo nie wystąpiła w ogóle.

Jeśli miałbym znaleźć jedno lub dwa słowa trafnie oddające ideę hartowania organizmu to byłoby to:

PRZEBYWANIE NA ŚWIEŻYM POWIETRZU.

Tylko tyle i aż tyle. Niestety obserwując niektórych rodziców, widzę że bardzo opacznie rozumieją znaczenie tych słów.

hartowanie organizmu dziecka sposoby

Hartowanie organizmu a temperatura w pokoju dziecka

Przebywanie na świeżym powietrzu to również przebywanie w nieprzegrzanym, odpowiednio wilgotnym i czystym powietrzu w domu. Przecież tak naprawdę to tutaj dziecko spędza ogromną część swojej doby. Jak wielokrotnie o tym wspominałem, domy większości z nas przypominają raczej terrarium. Jest w nich za gorąco (>21,5 stopnia), sucho i duszno.

Jak uzyskać optymalne warunki w domu?

Ważna uwaga!

Wielu mówi mi, że z jednej strony mówię o tym, by unikać sterylności w życiu dziecka, a z drugiej każę oczyszczać powietrze oczyszczaczem powietrza. Chodzi o to, by chronić dziecko przed szkodliwym wpływem trujących związków chemicznych unoszących się w powietrzu, a z drugiej strony zapewnić kontakt z alergenami, obcą mikroflorą (również zwierząt) i drobnoustrojami.

Człowiek pierwotny nie miał kontaktu ze smogiem przemysłowym, dymem tytoniowym i pestycydami. Za to miał kontakt z mikro biomem bakteryjnym, który go otaczał. Musimy więc wrócić do tych korzeni.

hartowanie organizmu dziecka

Hartowanie organizmu a sen przy rozszczelnionym oknie

Przed snem warto wywietrzyć mocno sypialnię dziecka. Nawet przy siarczystym mrozie (pod warunkiem, że jakość powietrza jest OK) i zostawić delikatnie rozszczelnione okno. Jeśli dziecko śpi pod oknem warto zostawić je jednak zamknięte, a rozszczelnić to które znajduje się po drugiej stronie pokoju. Dzięki temu zapewnimy optymalne warunki snu, regeneracji, odpowiednią wentylację pomieszczenia i nieco zimniejszy strumień powietrza, do którego ma przyzwyczaić się błona śluzowa dziecka.

Hartowanie organizmu a spacer każdego dnia, bez względu na okoliczności

Filarem hartowania organizmu jest codzienne przebywanie na świeżym powietrzu. Generalnie im więcej, tym lepiej. Nie mogę nadziwić się, gdy słyszę od niektórych rodziców: “wracaj do domu, za długo jesteś na dworze, przeziębisz się” albo “nie biegaj, bo się spocisz”.

Dla wielu z nas pochmurne niebo jest dobrym powodem, by zostać w domu. Nie wspominając o przelotnym deszczu, czy wietrze. Hartowanie polega na tym, by spacerować każdego dnia z dzieckiem bez względu na pogodę. Oczywiście jeśli jesteś na początku drogi i jak do tej pory unikałeś “wyjść” z dzieckiem na zewnątrz, musisz robić to stopniowo.

Hartowanie a kąpiel w jeziorze, zabawy w piasku i w błocie

Za każdym razem gdy piszę podobny akapit, to strasznie się smucę. Zastanawiam się co poszło nie tak, że od wolności lat 90. i 2000. przeszliśmy do moderowanych aktywności pozalekcyjnych, rozpatrywanych często w kategoriach opłacalności czy wygody rodziców.

Kiedyś kąpiel w jeziorze ze swoją bandą na grubo przed św. Janem była czymś oczywistym. Prawdziwą frajdą była gra w piłkę na boisku w rzęsistym deszczu, a zbiórkę organizowało się pod trzepakiem o umówionej porze, a nie na Facebooku czy Whatsupie. Warto do tego wrócić. Warto puścić dziecko wolno do ogrodu, na podwórko czy do znajomych, by podczas zabawy w błocie wspólnie wymieniali się patogenami i ćwiczyli komórki pamięci immunologicznej. Jeśli wzbudza to w tobie niesmak lub niepokój – to dobry znak, to znaczy, że wymagasz zmiany.

jak hartować organizm dziecka

Hartowanie organizmu a odpowiedni ubiór

Tu chyba jest najwięcej pracy, jeśli chodzi o uświadamianie rodziców. Niestety tendencja do przegrzewania jest nadal powszechna. Komfort cieplny dziecka to jedno, a wpływ niekorzystnych warunków atmosferycznych (temperatury, ciśnienia wiatru i wilgotności) na ryzyko infekcji to zupełnie inny temat. Część rodziców patrzy na ubiór dziecka przez pryzmat swoich preferencji. Wszędzie w sieci możemy przeczytać, by ubierać dziecko dokładnie tak jak samego siebie. Sam wielokrotnie tak pisałem. Jednak zauważyłem, część rodziców patrzy na ubiór dziecka wyłącznie przez pryzmat swoich preferencji. Jeśli na przykład ktoś jest zmarzluchem i wiecznie mu zimno, nawet w wydawać by się mogło w korzystnych warunkach, zakłada, że jego dziecku również jest zimno.

To błąd.

Jak zadbać o właściwy ubiór dziecka dopasowany do warunków?

Zapytać go o zdanie. Nie rozumiem zupełnie dlaczego rodzice często pomijają właśnie opinie dzieci w tym temacie. Już 3-4 latek potrafi świadomie określić – czy jest mu zimno, czy ciepło, czy chce nosić czapkę czy woli mieć ją zdjętą. Oczywiście jeśli usilnie będziemy przyzwyczajać dziecko do przegrzanego ciała i nagle zdejmiemy jedną warstwę, i zapytamy czy jest mu przyjemnie – to usłyszymy, że mu zimno.

A jeśli widzimy, że maluch nie do końca zdaje sobie sprawy z warunków panujących na zewnątrz? Pozwólmy mu doświadczyć ich na własnej skórze. Pamiętam dwie sytuacje z przeszłości, które mogą posłużyć za anegdotę na potrzeby tego wpisu.

Jak hartować organizm dziecka – 2 historie z życia wzięte 😉

Amadeo pewnego wieczoru wpadł na pomysł, że chce na bosaka, w samych slipkach przebiec się po zaśnieżonym ogrodzie. Na początku “na autopilocie” chciałem kategorycznie mu tego zabronić. Ale po chwili namysłu zgodziłem się. Biegał ile tylko chciał, po chwilowym poczuciu “nowości”, zaczęły mu odmarzać stopy. Potem była ciepła herbata i gorąca kąpiel. Z tej szaleńczej zabawy wyciągnął jednak naukę na przyszłość. Często przypomina o tym, żeby ubrać ciepłe skarpety, bo na zewnątrz jest mróz.

Innym razem jego młodszy brat Norbert bardzo chciał  pójść do lasu bez czapki, a była to już późna i stosunkowo chłodna jesień. Zgodziliśmy się. Przez całą drogę słyszeliśmy “mama zimno”, “tata głowa zimno”, ale następnym razem sam podjął decyzję czy chce mieć czapkę na głowie czy nie.

hartowanie dziecka w górach

Hartowanie organizmu a urlop w trudnych warunkach poza sezonem

Tu podobnie jak wszystko sprowadza się do ciągłego weryfikowania swoich przekonań. Kto powiedział, że zawsze musimy spędzać urlop w 5* hotelu, all inclusive, w 40 stopniowym upale, z animatorem na pokładzie. Kto powiedział, że góry to tylko w zimie, a morze latem? Oczywiście nie mam nic przeciwko takiemu spędzaniu urlopu. Ale być może jeden urlop zaplanujmy nie “pod siebie”, ale pod zdrowie swoich dzieci?

Morze jest piękne zarówno zimą jak i wczesną wiosną. Dodatkowo wiejący wiatr roznosi w powietrzu jodowy aerozol. A poza tym, smagając po twarzy powoduje przekrwienie jej powierzchniowych warstw i wzmocnienia funkcji barierowej błon śluzowych.

Hartowanie organizmu za pomocą chłodnych kąpieli

Chłodne, a nawet zimne kąpiele również działają hartująco. Nikt nie ma na myśli wkładania dziecka do wanny pełnej lodowatej wody. Na początek wystarczy spłukanie letnią wodą po zakończonej kąpieli. Albo zabawa w naprzemienne polewanie ciepłą i zimną wodą. Moje chłopaki często kąpią się w wannie w letniej wodzie – sprawia im to frajdę.

Hartowanie organizmu dziecka w saunie

To już wyższa szkoła jazdy i z pewnością nie może być pierwszym krokiem w hartowaniu. Nie mniej jednak, zdroworozsądkowe korzystanie z sauny przez dzieci nie jest niczym nadzwyczajnym. Przykładem mogą być fińskie dzieciaki, u których sauna jest stałym punktem w tygodniu.

Chcąc rozpocząć przygodę z sauną, dziecko powinno być już miarę zahartowane. W przeciwieństwie do dorosłego saunowania sesji powinno być kilkanaście, ale powinny one trwać znacznie krócej. Na początku 1-2 minuty, a maksymalnie 5 minut.

hartowanie dziecka nad morzem

Hartowanie organizmu w rowerowym foteliku

Jeśli nie możesz sobie pozwolić z różnych względów na wyjazd nad morze czy w góry poza sezonem, alternatywą może być wożenie dziecka rowerem w foteliku. Efekt będzie podobny. Ruch powietrza będzie korzystnie wpływał na skórę i błony śluzowe. Ważne, by hartować dziecko w ten sposób regularnie. Zacząć w okresie letnim i kontynuować jak najdłużej. W foteliku rowerowym obowiązuje podobne zasady, jak w przypadku ubioru do nosidła/toddlera. Nie możemy patrzyć na siebie i nasz komfort cieplny, którzy w pocie czoła pedałują wioząc dziecko. Dziecko w foteliku pozostaje bez ruchu, często zapada w sen, więc może szybciej tracić ciepło. W chłodniejsze dni możesz postawić na odzież termoaktywną albo płaszcze i kurtki, które dopasowane są do fotelików i ich zapięć.

Jak hartować organizm dziecka – przejrzysta checklista

Na koniec zebrałem wszystkie odpowiedzi na pytanie – jak hartować organizm dziecka i kilka moich sposobów na hartowanie w przejrzystą listę:

  • kąpiel w w wannie się przy otwartym oknie dachowym;
  • sen przy rozszczelnionym oknie;
  • sen bez piżamy;
  • sen w zimie pod letnią kołdrą;
  • spacer w wietrzny lub deszczowy dzień;
  • urlop z dzieckiem nad morzem jesienią lub zimą;
  • aktywny urlop z dzieckiem w górach jesienią lub zimą;
  • chłodne kąpiele;
  • spłukiwanie dziecka naprzemiennie ciepłą i chłodną wodą;
  • spłukiwanie dziecka chłodną wodą po zakończonej kąpieli;
  • korzystanie z sauny razem z dzieckiem;
  • minimum godzinna jazda z maluchem w rowerowym foteliku;
  • bieg z dzieckiem w wózku biegowym;
  • zabawa w ogrodzie bez ingerencji i napominania w błocie, śniegu, wodzie.

Jak hartować organizm dziecka – uwaga E-book na horyzoncie!

Od pewnego czasu chodzi mi po głowie pomysł, by napisać dla Was ebooka o praktyczniejszej stronie hartowania. Jeśli chcielibyście się zapisać na listę oczekujących to zapraszam do skorzystania z tego newsletterowego formularza. Dzięki temu będziecie na bieżąco z pracami nad ebookiem, dostaniecie w zamian zniżkę na jego zakup, a Wasze zapisy zmotywują mnie dodatkowo do pracy.

 

 

 

 

 

 

Podobne wpisy

Chcesz być na bieżąco? Dołącz do newslettera

Wszystkie treści przedstawione na arturrakowski.pl mają jedynie wartość informacyjną, edukacyjną i przedstawiają osobiste opinie autorów. Pod żadnym pozorem nie mogą zastąpić indywidualnej porady farmaceutycznej, lekarskiej, położniczej, psychologicznej, ani żadnej innej. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu i polityki prywatności.