Wreszcie jest ten upragniony wpis! Trwało to stosunkowo długo, ale biję się w pierś i przepraszam Cię za taką obsuwę. Jak mawia stare przysłowie – lepiej późno, niż wcale.W Grupie Pan Tabletka – Dla Rodziców nasza skrzynka odbiorcza pękała w szwach od pytań dotyczących oczyszczaczy!
Cieszę się, że trafiłem z tym wpisem w absolutne smogowe apogeum, którego jesteśmy obecnie świadkami. Dzisiaj pomogę Ci wybrać oczyszczacz powietrza! Dzięki temu wpisowi dowiesz się czym różnią się poszczególne modele, na jakie parametry zwrócić uwagę i na jakie haczyki musisz uważać podczas zakupu.
Zaparz sobie duży kubek kawy, rozsiądź się wygodnie – za chwilę staniesz się bohaterem w swoim domu. Wybierzesz najlepszy oczyszczacz i zadbasz o zdrowie swojej rodziny! Jeśli jednak nie jesteś przekonany czy aby na pewno potrzebujesz ten sprzęt – przeczytaj najpierw mój wpis o szkodliwości smogu!
Zanim przejdę do różnych parametrów, rodzajów filtrów i wielu zaskakujących funkcji, którymi dysponują te sprzęty chciałbym, żebyś zrozumiał jak działa typowy oczyszczacz powietrza. W dużym uproszczeniu jest to taki specjalistyczny…odkurzacz, który podobnie jak on za pomocą wiatraka zasysa powietrze do swojego wnętrza. Różnica polega na wielkości zasysanych cząstek – odkurzacz zbiera zanieczyszczenia, które widać gołym okiem – kurz, sierść czy włosy. Oczyszczacz powietrza natomiast wciąga znacznie mniejsze cząstki – mikroskopijne pyły, a nawet szkodliwe gazy!
Wybór odpowiedniego oczyszczacza będzie bardzo przypominał więc wybór odkurzacza. Weźmiesz pod uwagę moc ssącą, głośność, pobór prądu oraz rodzaj zastosowanego filtru. Ale to nie wszystko! Pamiętaj, że chcąc nie chcąc oczyszczacz będzie w sezonie smogowym Twoim meblem – będzie często używany i nie schowasz go do szafy z gratami podobnie jak Twój odkurzacz. Dlatego podczas wyboru odpowiedniego sprzętu – musisz wziąć pod uwagę również jego wygląd, wielkość oraz ogólną budowę. Ta ostatnia cecha będzie bardzo ważna w domach, w których dostęp do oczyszczacza będą miały dzieci.
Podsumujmy więc parametry i cechy oczyszczaczy, które będziemy omawiać:
Czytaj również: Czy warto kupić oczyszczacz powietrza?
Siłę ssącą oczyszczaczy określają dwa parametry – przepływ powietrza oraz CADR. Ich wartości zależą od mocy silnika, efektywności wiatraka oraz rodzaju zastosowanego filtru. Przepływ powietrza odpowie Ci na pytanie jaką ilość powietrza jest w stanie przetłoczyć w ciągu godziny Twój upragniony oczyszczacz.
Wartość tą producenci podają w metrach sześciennych na godzinę (m3/h) lub jednostkach CFM (1 CFM = 1,7 m3/h). Wartość przepływu powietrza jest ważnym parametrem, ale niestety nie idealnym do pełnej oceny sprzętu. Wskaże Ci bowiem tylko ogólną wydajność oczyszczacza. Dlaczego? Bo przepływ powietrza mierzy się bez założonych filtrów. Czyli w zasadzie wiemy ile powietrza przelatuje przez oczyszczacz, ale nie wiemy jaka jest ilość oczyszczanego powietrza w tym samym czasie
Na to pytanie odpowie nam wartość CADR – (clean air delivery rate). To najważniejszy parametr względem którego możesz porównywać różne modele. CADR określa ile czystego powietrza wytłoczy z siebie oczyszczacz z włożonymi filtrami.
Wymarzoną sytuacją byłaby taka, gdyby ilość czystego powietrza odpowiadała ilości zanieczyszczonego. Czyli wartość CADR byłaby równa wartości przepływu powietrza. Oczyszczacze to niestety nie perpetuum mobile 😉 CADR będzie zawsze nieco mniejszy od wartości przepływu. A to dlatego, że filtry blokują przepływ 😉
UWAGA!
Zwróć uwagę – czego dotyczy wartość CADR. Zazwyczaj są to tylko pyły. Niektórzy producenci dodatkowo określają CADR dla innych zanieczyszczeń – np. gazów. Niestety nie jest to standard!
Nasz kraj ma bardzo specyficzne wymagania, jeśli chodzi o oczyszczanie powietrza. Niestety nie jest to nasza narodowa duma – mamy paskudne powietrze, dlatego oczyszczacze muszą mieć odpowiednio wysoką wartość CADR.
Jeśli oczyszczacz używasz w domu mieszkalnym – na każde 10m2 powierzchni potrzebujesz minimalnie CADR o wartości ok. 85-90m3/h. Czyli na 20m2 – proporcjonalnie dwa razy więcej.
Kolejny HACZYK!
Niektórzy producenci chwalą się wartością maksymalnej powierzchni pomieszczenia, którą jest w stanie ogarnąć ich oczyszczacz. Wartość ta nie jest w ogóle standaryzowana. Każdy producent liczy tą powierzchnię po swojemu, więc nie jest ani wiarygodnym, ani miarodajnym parametrem. No bo skąd wiemy z jaką wydajnością ten konkretny sprzęt oczyści pomieszczenie o powierzchni 100m2 😉
To zagadnienie spokojnie mogłoby być oddzielnym wpisem. Ale postaram się krótko i rzeczowo.
W chwili obecnej w oczyszczaczach montuje się kilka rodzajów filtrów:
Im większa cyfra przy literce E – tym większą ilość zanieczyszczeń jest w stanie zatrzymać filtr HEPA. Wynika z tego, że E10 najsłabiej, a E14 najlepiej filtruje powietrze.
Rzuć okiem jednak na to zestawienie obrazujące procent zanieczyszczeń pyłowych, które są w stanie zatrzymać filtry HEPA różnej klasy.
E10 – 85%,
E11 – 95%,
E12 – 99,5%,
H13 – 99,95%,
H14 – 99,995%
Różnice są nie duże prawda? Pamietaj jeszcze, że im mniejsze pory posiada filtr HEPA naszego oczyszczacza (im skuteczniejsza klasa filtru), tym niestety bardziej utrudniony przepływ powietrza. W przypadku filtru E14 wartość przepływu powietrza może spaść nawet o 1/3! Dlatego optymalną klasą filtrów HEPA są filtry E11 i E12.
Czytaj również: #arturtestuje Sharp KC-930EUW
Od nich zależą koszty i wygoda eksploatacji. Tu jednak rodzi się mały problem – nie dysponujemy w Polsce odpowiednimi normami. Jeden producent zaleca wymianę po 3 miesiącach, inny po dwóch latach, a niektórzy chwalą się, że ich filtry są sprawne nawet przez 10 lat.
Większość sprzętu do oczyszczania powietrza jest w tej chwili montowana w Chinach. Jakość powietrza w Państwie Środka jest porównywalna do jakości powietrza w Polsce. Myślę więc, że można zawierzyć zaleceniom producentom z Chin odnośnie czasu eksploatacji filtrów. Myślę, że 3-6 miesięcy w bardzo zanieczyszczonych polskich aglomeracjach to optymalny czas żywotności filtrów.
W dużym uproszczeniu – im oczyszczacz wydajniej oczyszcza powietrze, tym jego praca jest bardziej głośna! Na najwyższych obrotach głośność urządzenia może dochodzić nawet do 70db! Droższy sprzęt w trybie pracy pracuje przy 55db. To nadal nie jest komfortowa głośność – szczególnie w nocy. Oczywiście możemy zmniejszyć obroty wiatraka do 2-30db, a co za tym idzie głośność całego urządzenia, ale jednocześnie zmniejszymy wartość CADR. Najlepiej sprawdzić głośność sprzętu na miejscu w różnych trybach pracy i wybrać odpowiednią dla siebie głośność.
Odczuwanie hałasu to sprawa indywidualna. Nie traktujmy głośności jako punktu wyjścia do wyboru oczyszczacza. Wybierzmy sprzęt z dobrą wartością parametru CADR, a następnie spośród nich wybierzmy najcichszy!
Pobór energii!
Sprawdź klasę energetyczną urządzenia. Sprawdź pobór prądu w różnych trybach pracy. Koszty prądu stale rosną!
To parametr, którego trudno szukać w specyfikacji technicznej. Powinien on również znaleźć się znacznie wyżej w tym zestawieniu.
Kiedy już wybierzemy swój najlepszy model – z super-parametrami oczyszczania i extra-dodatkowymi-bajerami popatrzmy na sprzęt jeszcze raz – krytycznym i czujmy rodzicielskim spojrzeniem.Każdy kto ma pod swoim dachem malucha w wieku 2-5 lat – wie, że dom po całym dniu z taką pociechą przypomina obraz pola po bitwie pod Grunwaldem.
Sprawdź więc czy w szaleństwie zabawy nasz oczyszczacz nie wyrządzi krzywdy dziecku.Rzuć okiem na zabezpieczenie wiatraka – w niektórych modelach jest do niego stosunkowo łatwy dostęp.
Czy dziecko wrzucając do środka kredkę lub pampera z nowego zestawu LEGO nie uszkodzi mechanizmu? Oceń jakość tworzywa, spasowanie i solidność konstrukcji.
Wreszcie wielkość urządzenia – może da się go zmieścić w ustronnym, ale umożliwiającym dobry dostęp do powietrza miejscu?
Wyświetl ten post na Instagramie.
Czytaj również: Xiaomi, Sharp, a może Webber?
Jestem zdania, że trzeba sobie ułatwiać życie. Niektóre oczyszczacze można sparować ze smartfonem i regulować jego pracę z poziomu aplikacji. Inne z kolei mają dołączony pilot – dzięki niemu nie będziesz spierał się z żoną kto wczoraj wyłączał światło, a kto dzisiaj ściszał telewizor 😉
Ceny jak w każdej kategorii sprzętu do użytku domowego waha się od kilkuset do kilki tysięcy złotych.
Im droższy sprzęt – tym lepsze parametry oczyszczania i więcej opcji dodatkowych. Nie odkrywam tutaj żadnej Ameryki.
Uważam jednak, że w przedziale 1,5-2,5 tysiąca złotych można znaleźć naprawdę wysokiej jakości sprzęt o bardzo dobrych parametrach technicznych.
Nie kupujmy jednak najtańszych modeli – czasem ich koszty eksploatacji przewyższają łaczny koszt zakupu i eksploatacji modeli droższych.
Kolejny wpis z serii #ArturTestuje stał się faktem 😉 Jeśli go przeczytałeś, udostępnij znajomym i rodzinie!
Czekam na Twoją opinie w komentarzach!
Hej!
Artur
Do napisania tego artykułu zainspirował mnie wpis “Wybór oczyszczacza powietrza”, który znalazłem na blogu sklepu Homespot.pl. Jego autorem jest Łukasz Rajzer z serwisu Ranking-oczyszczaczy.pl, który czytelnie porównuje różne oczyszczacze. Dzięki Łukasz!