Artur Rakowski - Po męsku o zdrowiu

Odparzenie pupy – tips&tricks

Odparzenie pupy – jak sobie radzić + domowe sposoby

Odparzenie pupy u dziecka to skórna przypadłość, z którą przyjdzie się zmierzyć raczej każdemu rodzicowi noworodka lub niemowlaka. Trudno jest bowiem oszukać statystyki – odparzenie pupy jest najczęstszą jednostką chorobową, która dotyka skórę dziecka w wielu niemowlęcym tj. między 7. a 12 miesiącem życia.

Z tego artykułu dowiesz się:

 

Partnerem-patronem tego wpisu jest włoska marka organicznych kosmetyków dla niemowląt i mam w ciąży Azeta BIO. Sam nie lubię czekać na niespodzianki i przyjemne rzeczy – więc już teraz podaruję Ci kod rabatowy ARTUR15, dzięki któremu zdobędziesz te świetne kosmetyki 15% taniej w sklepie MamyToMy.pl

mączka ziemniaczana na odparzenia

Odparzenie pupy – objawy

Pozwól, że dla uproszczenia będę używał potocznego określenia – odparzenie pupy – zamiast pełnej medycznej nazwy zaoszczędzi mi to trochę czasu. Odparzenie pod pieluszką zazwyczaj przypomina rumień, który najpierw jest niewielki i ograniczony, a z czasem rozlewa się na większa powierzchnię pupy dziecka.

Jeśli zbagatelizujesz temat kolejnym etapem będzie pojawienie się grudek i pęcherzyków, a ostatecznie nadżerek spowodowanych złuszczaniem (maceracją naskórka).

Skóra dziecka – filar odporności

Na co dzień nie zastanawiamy się nad naszą skórą – jej istotną rolą i kondycją. Niektórzy jednak traktują ją jak narząd i uznają za największy narząd w ciele człowieka. Choć nie przepadam za reklamami farmaceutyków i dermokosmetyków – to z jednym reklamowym sloganem warto się identyfikować;

“Zdrowie to podstawa – zacznij od skóry”

Jest w tym dużo prawdy. Sam wielokrotnie na warsztatach i blogu podkreślam, że skóra jest naszym filarem odporności. Izoluje wnętrze organizmu przez patogenami, jest miejscem kolonizacji flory fizjologicznej i centrum przesiadkowym dla różnych drobnoustrojów, które różnymi drogami (fekalno-oralną, kropelkową i bezpośrednią) próbują znaleźć na jej powierzchni punkt zaczepienia.

Czytaj również: Jak dbać o odporność dziecka jesienią?

Czym różni się skóra niemowlęcia od dorosłego?

Skóra noworodka i niemowlaka jest szczególnym tworem. Jej budowa i fizjologia znacznie odbiega od skóry dorosłego.

  1. Wcześniaki, noworodki i niemowlęta mają po pierwsze znacznie cieńszą warstwę rogową naskórka.
  2. Właściwości barierowe skóry malucha są więc znacznie osłabione
  3. Dzieci mają wyższy stosunek powierzchni ciała do swojej masy. Dlatego smarując dziecko czymkolwiek trzeba uważać, bo niewielka powierzchnia w oczach dorosłego, jest tak naprawdę dużą powierzchnią w przypadku małego. dziecka
  4. Leki-maści znacznie łatwiej penetrują przez skórę dziecka – dlatego ostrożnie należy stosować sterydy, leki przeciwalergiczne czy środków odkażających skórę.

artur rakowski odparzenie pupy

Dlaczego skóra mojego dziecka się odparza?

Przyczyn może być wiele, ale głównym problemem jest WILGOĆ. Jeśli skóra malucha nie oddycha, nie oddaje ciepła na zewnątrz, a jednocześnie narażona jest na wilgotne środowisko pod pieluszką to zaczynają się tam dziać różne, dziwne rzeczy.

Problemem może być:

  • przegrzewanie pomieszczeń – niektóre mieszkania moich znajomych, którzy mają dzieci przypominają sauny. W takich warunkach skóra dziecka się poci, przegrzewa i odparza. Pamiętaj – 21 stopni Celsjusza i 40-60% wilgotności to optimum.
  • zbyt mała pieluszka – która uciska i naraża delikatną skórę malucha na tarcie.
  • pieluszka wykonana ze sztucznego materiału – popularne pampersy różnych firm mają dobre właściwości chłonne, ale często zewnętrzna część wykonana jest z nieoddychającego materiału. Zresztą pieluchy jednorazowe (bez certyfikatu EKO) są wybielane chemicznie i mocno perfumowane – więc mogą dodatkowo podrażniać skórę malucha.
  • zbyt rzadka zmiana pieluchy – wielu rodziców świadomie lub nie zmienia pieluchę zbyt rzadko. Nie pomagają w tym reklamy pampersów, które wmawiają rodzicom, że można je zmieniać raz na 12h ;-/
  • zmieniająca się konsystencja kupy – kupa malucha przybiera różne formy, a jej konsystencja zmienia się z wiekiem i spożywanym pokarmem. Klejąca i rzadka kupa, która długo zalega w pieluszce na bank odwdzięczy się pokaźnym zaczerwienieniem.
  • niewłaściwa higiena pupy – wycierając pupę malucha byle jak, zwiększasz prawdopodobieństwo odparzenia. Proste!
  • brak pielęgnacji pachwin – i miejsc, gdzie skóra dotyka skórę – fałdów skórnych (zwłaszcza u dzieciaczków przypominających figurkę Michelin) i miejsc intymnych.
  • zakładanie dziecku taniej i nieprzewiewnej odzieży – TAK! Ubieranie dziecka w domu od stóp po szyję w ubrania ze sztucznymi domieszkami np. elastanem też robi nam krecią robotę.
  • używanie silnych detergentów do prania – może powodować kontaktowe zapalenie skóry, które inicjuje dalsze zmiany odparzeniowe.
  • używanie kosmetyków o kiepskich składzie – perfumowanych, konserwowanych itd.

Czy wiesz, że

Częstym czynnikiem drażniącym w przypadku odparzenia pupy u dziecka jest nikiel, który obecny jest w napach niektórych ubranek dziecięcych. Warto szukać więc takich, które tego niklu są pozbawione.

odparzenie pupy azeta

Dlaczego dokładne wycieranie pupy dziecku jest takie ważne?

I to takie ważne, że zasługuje na oddzielny akapit.

Otóż nie chodzi tylko o to, że sama KUPA PODRAŻNIA mechanicznie pupę dziecka.

Bakterie kałowe, które pozostają na średnio wytartej pupce dziecka produkują enzym UREAZĘ.

Enzym ten w kontakcie z OSIUSIANĄ skórą dziecka – podwyższa pH moczu na jej powierzchni,

Zasadowy mocz ma szczególne działanie drażniące i rozpoczyna stan zapalny na delikatnej skórze!

Czytaj również: Jak podać dziecku niesmaczny antybiotyk?

Odparzenie pupy i antybiotyki – co ich łączy?

W podręcznikach akademickich ważnym czynnikiem ryzyka rozowju odpieluszkowego zapalenia skóry jest długotrwała antybiotykoterapia.

Dlaczego?

Bo długotrwałe stosowanie antybiotyków może zmieniać skład flory fizjologicznej na powierzchni skóry. Dobre bakterie mogą ustępować tym złym – zwłaszcza kałowym, które jak wyżej pisałem podwyższają pH moczu na powierzchni skóry.

Drugim problemem jest ryzyko rozwoju drożdżyc przewodu pokarmowego i pojawienie się grzybów w kale malucha.

Wbrew pozorom nie jest to odosobniony przypadek i dotyczy dzieci, które są długo leczone w szpitalach, przyjmują właśnie długo antybiotyki o szerokim spektrum działania chorują na cukrzycę lub przyjmują inhibitory pompy protonowej (stosowanych w leczeniu dziecięcego refluksu)

odparzenie pupy artur rakowski

Jak sobie radzić z odpieluszkowym zapaleniem skóry u niemowląt?

Wszystko sprowadza się tak naprawdę do trzech rzeczy:

  • unikania podrażnień kontaktowych
  • zapobieganiu wilgoci pod pieluszką
  • właściwej pielęgnacji na codzień

Jeśli będziemy dbać o te trzy filary unikniemy nieprzyjemnych dla dziecka zmian na pupie.

Kluczem do właściwego zapobiegania odparzeniom jest tak naprawdę CZAS.

Jeśli pojawiają się pierwsze oznaki podrażnienia np. zaczerwienienie trzeba działać szybko!

Najgorsze co możemy robić to niewłaściwie pielęgnować pupę dziecka, zwlekać i czekać aż pojawi się odparzenie pupy do krwi…

Czytaj również: Jak poradzić sobie z zielonym katarem bez leków?

Odparzenie pupy – co mogę zrobić od razu?

Pozwól skórze dziecka oddychać

Wietrzyć, wietrzyć i jeszcze raz wietrzyć. Gdy w okolicy pupy albo pachwinach pojawiło się zaczerwienienie trzeba zrobić wszystko, by maluch możliwie najdłużej był bez pieluszki. Jeśli obawiasz się zasiusiania materaca lub łóżka – polecam Ci nieprzemakalne podkłady na łóżko, albo specjalne prześcieradła, które z jednej strony “oddychają”, a z drugiej nie przepuszczają wilgoci.

Zrezygnuj z pachnących nawilżanych chusteczek

Wiem, wiem – niektóre naprawdę obłednie pachną, ale jednocześnie mogą zawierać składniki uczulające i podrażniające skórę dziecka. Do wycierania pupy po kupce naprawdę wystarczy zwykły celulozowy wacik (taki trochę większy niż kosmetyczny) i przegotowana, ostudzona woda.

Jeśli jednak przemawia do Ciebie wygoda nawilżanych chusteczek wybierz te, które oprócz samej chusteczki zawierają wodę i ewentualnie jakiś bardzo, ale to bardzo delikatny środek myjący. Sam na co dzień używam zwykłych płatków kosmetycznych, a na wychodne zabieram chusteczki Waterwipes.

Wypróbuj wielorazowe pieluchy

Kiedy usłyszałem od żony, że przerzucamy się na wielorazowe pieluchy myślałem, że zemdleję. W oczach miałem stos zużytych tetrowych pieluch i rachunki za prąd od pracującej na okrągło pralki. Jakie było moje zdziwienie po kilku pierwszych dniach używania wełnianych otulaczy i wkładów. Oczywistym jest, że pod względem wygody stosowania nie były to nadal jednorazowe pampersy, ale jednocześnie używanie wielorazowych pieluch nie przypominało w ogóle opowieści mojej mamy (“kiedyś to opieka nad dzieckiem była ciężka, nie to co teraz – pampersy i wygodne, lekkie wózki”).

Dzięki wielorazowym otulaczom i wkładom skóra dziecka naprawdę oddycha, nie jest podrażniona ani zaczerwieniona. Pomijam oczywistą oszczędność ogromnej sumy pieniędzy i dbanie o środowisko – tu wielorazowe pieluchy nie mają sobie równych.

 


 

Zastosuj delikatne kosmetyki

I wybij sobie z głowy przekonanie – im więcej, tym lepiej. Przykrywanie delikatnej skóry niemowlęcia grubą warstwą kosmetyków o ciężkiej konsystencji (np. z tlenkiem cynku) może pozatykać pory w skórze, ograniczyć parowanie z jej powierzchni i jeszcze bardziej nasilić problem.

Odparzenie pupy – jakie kosmetyki?

U nas w domu w przypadku odparzenia stosujemy najczęściej:

  1. Krem na pupę Azeta Bio (od niedawna) – produkt BIO
    • a raczej emulsja, bo właśnie ma taką idealną półpłynną konsystencję
    • błyskawicznie się wchłania, ale pozostawia skórę nawilżoną i gładką
    • w składzie oczywiście olejek z Inca Inchi – więc mamy to co potrzebuje podrażniona pupa – kwasy omega, witaminy A i E
    • ma lekki pudrowy, naprawdę przyjemny zapach – ale spokojnie skład jest top of the top. Zresztą sprawdź u Sroki O (—-> KLIK)
  2. Skrobia ryżowa Azeta Bio (ulubiony produkt mojej żony) – produkt BIO
    • Azeta ujeła mnie przede wszystkim, że ma takie produkty, których ze świecą szukać u innych marek
    • i takim produktem jest skrobia ryżowa – idealna dla tych, którzy nie chcą babrać się w mące ziemniaczanej
    • produkt 2w1 – możesz dodać ją do wanienki – tworzy się wtedy delikatny, naturalny emolient, który obleka skórę dziecka albo stosować bezpośrednio na pupę dziecka jako puder (ale bez talku i tlenku cynku) – pochłania wilgoć i zapobiega potówkom.
    • w składzie Oryza sativa starch – skrobia z ryżu siewnegoskrobia ryżowa artur rakowski
  3. Olej kokosowy
    • stosowany u nas do codziennej pielęgnacji, masażu, zajęć sensorycznych i w razie przesuszenia skóry
    • nie kupuj byle czego – ważne, by olej był nierafinowany(!) my używamy oleju z olejarni Olini
    • jest bardzo, bardzo WYDAJNY
    • przydaje się również w kuchni – uwielbiam jajecznicę smażoną na oleju kokosowym(!)
    • olej kokosowy może uczulać niektóre maluchy – warto więc za pierwszym razem posmarować niewielką ilością wierzchnią część dłoni dziecka
  4. Olej ze słodkich migdałów
    • stosujemy go zamiennie z olejem kokosowym
    • ma nieco inną konsystencję niż olej kokosowy

Czytaj również: 14 pomysłów na zdrowy prezent na święta (i nie tylko).

Czarna lista – jakich kosmetyków unikać?

Na aptecznych półkach i w drogeriach znajdziesz sporo produktów, które od razu kojarzą się z odparzeniami. Niestety często jest tak, że mają średni skład labo są zarezerwowane jedynie na bardzo zaawansowane zmiany. Niestety z różnych przyczyn nie mogłem podawać nazw handlowych preparatów – myślę, że wspólnymi siłami dojdziecie jednak do nich 😉

  • maść pięciornikowa z boraksem i tlenkiem cynku – niestety boraks stosowany u dzieci to nienajlepszy pomysł. Na szczęście można znaleźć maść pięciornikową bez niego.
  • maści z dużą zawartością tlenku cynku – sam tlenek cynku jest nawet ok – dobrze chłonie wodę, daje poślizg i zabezpiecza podrażnioną skórę. Jednak maści z jego dużym stężeniem mają ciężką konsystencję, zapychają pory w skórze dziecka. Produkty te zarezerwowane na odparzenia pokroju odleżyn – czyli bardzo zaniedbanych.
  • emolienty – kąpiele emoliencyjne są bardzo modne – z tym, że większość z nich zawiera oleje mineralne (np. parafinę), która jest w sam raz na mocno chorą skórę (wyprysk czy AZS), ale bardzo średnią na zdrową skórę niemowlęcia z przejściowym odparzeniem.

Odparzenie pupy – domowe sposoby

Magiczny wpływ na skórę mają produkty, które znajdziesz w swojej kuchennej szafce.

Dam sobię rękę uciąć, że znajdziesz w niej mąkę ziemniaczaną i pszenne otręby.

Kąpiel krochmalowa – świetny sposób na odparzoną pupę dziecka

Kąpiel krochmalową możesz przygotować nie tylko w przypadku odparzenia pupy, ale w każdym przypadku gdy widzisz, że ze skórą dziecka dzieje się coś nie tak – pojawia się wysypka, przesuszenie lub rumień.

Do przygotowania krochmalu potrzebujesz:

  • 1-2 łyżki mąki ziemniaczanej (może być skrobia ziemniaczana)
  • pół szklanki przegotowanej i ostudzonej wody
  • 5 litrowy garnek

krochmal artur rakowski

Jak przygotować kąpiel krochmalową

  1. 2 łyżki mąki lub skrobii ziemniaczanej rozpuszczasz w pół szklanki ostudzonej wody.
  2. wcześniej doprowadzasz do wrzenia 2-3 litry wody w dużym garnku
  3. rozpuszczoną mąkę wlewasz powoli do wrzątku i gotujesz – aż całość ładnie zgęstnieje/zmętnieje
  4. tak przygotowany krochmal wlewasz do wanienki z wodą – tak, by uzyskać optymalną temperaturę kąpieli – zbliżoną do temperatury ciała dziecka

Kąpiel powinna trwać nie dłużej niż 5-10 minut u niemowląt, a w przypadku starszych dzieci można trochę ją wydłużyć.

Pamiętaj, by woda w wanience nie była zbyt gorąca!

Kąpiel otrębowa – alternatywa dla krochmalu

Bardzo podobne właściwości ma kąpiel w otrębach pszennych.
Tym razem zamiast mąki ziemniaczanej i wody przyda Ci się:
  • 500g otrębów otrębów pszennych
  • worek lniany
  • 2-3 litry wrzątku

Kąpiel otrębowa – jak ją przygotować?

  1. Pół kilograma otrębów umieszczasz w worku lnianym
  2. Wypełniony worek wkładasz do wrzątku i gotujesz przez 40-60 minut
  3. Wyjmujesz worek i wyciskasz z niego resztę naparu
  4. Gorący napar wlewasz do wanienki – tak, by uzyskać optymalną temperaturę kąpieli.

U większego malucha, który sam kąpie się w wanience możesz powiesić wyciśnięty worek z otrębami przy kranie, by napływająca woda omywała go przez cały czas.

Ostatnio w naszym domu króluje idea zero-waste, która zakłada jak najmniejsze generowanie śmieci i kilkukrotne wykorzystanie produktów, które normalnie potraktowane byłyby jako odpad.

I tak w przypadku odparzeń pupy wykorzystyjemy:

  • wodę po ugotowanych ziemniakach – która jest bardzo bogata w skrobię.
  • odsączoną wodę po tartych ziemniakach – każdy maestro placków ziemniaczanych, że zbierającą się wodę w przetartych ziemniakach trzeba wylać – niekoniecznie do zlewu, ale na przykład wanienki
  • wodę po pszenicy-pęczak – moja babcia gotując pszenicę na kutię (tradycyjną wigilijną potrawę) zawsze zostawiała wodę i kazała potem wnukom przemywać mią twarz. Nie miała doktoratu z farmakologii i nie była dyplomowanym kosmetologiem, ale polegała na tradycji i prostocie.
  • zużyte saszetki po rumianku – jestem wielkim fanem ziół do picia, więc zebranie 10 torebek po rumianku nie jest wielkim problemem. Całość można jeszcze raz zaparzyć, albo po prostu wrzucić do wanny i wycisnąć.

Jak widzisz dbanie o pupę dziecka nie jest jakąś wielką filozofią.

Pod pieluchą muszą panować właściwe warunki i tyle.

Nasze mamy i babcie miały pod górkę – gdy pojawiało się podrażnienie musiały sypać mąkę pod pieluchę albo robić krochmal.

My mamy to szczęście, że żyjemy w czasach w których wygoda stosowania nie musi iść na kompromis z jakością i skutecznością.

Przy całej masie przeciętnych i przereklamowanych kosmetyków znaleźć można prawdziwe perełki – jak choćby wymieniona w tym wpisie skrobia ryżowa w pudrze albo krem-emulsję ma pupę AZETA BIO!

Jeśli jeszcze nie znasz tych produktów to teraz masz niepowtarzalną okazję. Marka Azeta Bio udostępniła moim czytelnikom kod rabatowy ARTUR15, który daje 15% rabat na wszystkie kosmetyki w ich sklepie MamyToMy.pl

Daj znać w komentarzu czy skorzystałeś z kodu i jak Ty sobie radzisz z odparzoną pupą swojego dziecka

Artur

 

 

 

 

 

 

Podobne wpisy

Chcesz być na bieżąco? Dołącz do newslettera

Wszystkie treści przedstawione na arturrakowski.pl mają jedynie wartość informacyjną, edukacyjną i przedstawiają osobiste opinie autorów. Pod żadnym pozorem nie mogą zastąpić indywidualnej porady farmaceutycznej, lekarskiej, położniczej, psychologicznej, ani żadnej innej. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu i polityki prywatności.